Mało czasu ostatnio poświęcam temu co lubię , ale czasem się uda coś wyskrobać :-)
Jakiś czas temu nabyłam drogą kupna wigi- czy furki - jak zwał tak zwał , dla mojego maluszka.
Stockowy blond wig był bardzo sztywny jakby z żyłki , ale dobrze dopasowany do główki . Na początek poszły w ruch furki - bez większych nakładów finansowych / delikatnie musiałam je dopasować -zmniejszyć zszywając nieco z tyłu - i są ok.. Poniżej kilka fotek z przymiarek . Jeszcze ostateczna decyzja nie zapadła - bo nie wiem ?
Zapraszam na mały spamik mojego maluszka - little dal 'Jack' - u mnie po prostu 'J' , na ciałku obitsu 11.
Oczywiście odziana w ubranka mojej produkcji - nie chwaląc się bo i zbytnio nie ma czym ;-/
..... i lekki toples :-)
Dzięki za poświęconych parę minutek .
d.
Jejuuuu, jest przesłodka we wszystkich wigach :-) A te ciuszki... Urocze :-) Lubie te lalki, choć nie posiadam (jeszcze) takiej. Uwielbiam je podglądać na blogach. Maja takie słodkie pyszczki. Cudna Malutka <3
OdpowiedzUsuń;-) dzięki .
UsuńCudna <3 <3 takim istotkom we wszystkim dobrze <3
OdpowiedzUsuńsłodki dziubasek ♥
OdpowiedzUsuń