Żyję , tylko zajeta jestem - paczki odbieram z nowymi lalkami :-)
Ale chyba to ostatnie podrygi jak na razie - mąż mi szlaban założy .
Dziś przyszła kolejna paczuszka z amerykanosa .
Kilka fotek 'zawartości" tak na szybko, ale obiecuje się przyłożyć i więcej poświęcić czasu lalkom no i blogowi co za tym idzie ;-)
Przybyły dwie fashionistki do kompletu :
-Blondi musiałam otworzyć , miła strasznie potargane włosy - nie wiem co ona robiła w tym pudełku ?
Reszta czeka na stojaczki i witrynkę :-)
Przyjechała również pierniczkowa everka - cudna , do schrupania :-) nie mogłam jej się oprzeć !
No i główny zakup - piękność od Tonnera :
Wiem , zdjęcia robione na szybko / gorąco ....
będą lepsze - obiecuję .
... wkrótce .
miłego dzionka
d.